Przepis zamieszczam w ramach makaronowej akcji Viva la Pasta, zorganizowanej przez: mossqa
Danie szybkie, pyszne i sycące!
Składniki:
0,5 paczki makaronu spaghetti
1 mieszanka warzyw chińska (ja lubię tę z Biedronki)
1 podwójna pierś z kurczaka
olej do zmażenia kurczaka i troszkę do makaronu
Składniki na sos:
2 łyżeczki sosu sojowego ciemnego
1 łyżeczka tabasco
2 łyżki octu winnego (ja dałam jabłkowy)
2 łyżeczki cukru1 szczypta mielonego imbiru
2 łyżki ketchupu łagodnego
0.5 szkl wody
0.5 łyżeczki soli
1 szczypta pieprzu
0,5 łyżeczki mąki ziemniaczanej lub ok 2 łyżeczek gotowej zasmażki z Knorra
Przygotowanie:
1. W woku lub na dużej patelni rozgrzewamy olej - powiedzmy ok. 3 łyżek. Wrzucamy na rozgrzany olej mieszankę warzywną chińską. Można pobawić się w samodzielne przygotowanie, ale to jest wersja szybka.
Czekamy aż się poddusi, a woda wyparuje.
2. W międzyczasie włączamy wodę na makaron, solimy troszkę. Gdy się zagotuje wlewamy do niej 1 łyżkę oleju, by makaron się nie kleił i wrzucamy makaron połamany na pół. Zdecydowanie wygodniej się je takie danie chińskie z krótszym makaronem. Gotujemy wg. przepisu na opakowaniu ok. 8 minut.
3. Do podsmażonych warzyw dodajemy pierś z kurczaka pokrojoną w kostkę. Ja opruszyłam curry, ale to wersja opcjonalna. Podsmażamy razem.
4. Ugotowany makaron odcedzamy i przelewamy zimną wodą. Czekamy aż ocieknie z wody.
5. Przygotowujemy sos słodko - ostry!
Wszystkie składniki na sos POZA mąką ziemniaczaną/zasmażką mieszamy w garnuszku (małym, może być półlitrowy). Gotujemy kilka minut, do wrzenia. Na koniec dodajemy mąkę/zasmażkę żeby zagęścić, energicznie mieszając, żeby nie wyszły grudki. Oczywiście ilość tabasco i imbiru można modyfikować, trzeba próbować czy jest wystarczająco ostre.
6. Do warzyw z mięsem dorzucamy makaron, polewamy sosem i chwilkę dusimy.
Nawet nie wiecie ile radości sprawiło mi to, że zrobiłam sama coś podobnego do tak lubianego przeze mnie dania z wyżej wspomnianego baru. Taka satysfakcja jest bezcenna :-)
W oryginalnej barowej wersji to dania posypane jest orzeszkami ziemnymi, bądź sezamem. Ja zrobiłam bez, bo poprostu nie miałam, ale polecam dodanie, zwłaszcza pierwszej opcji :)
Życzę smacznego!
To danie wygląda bardzo apetycznie, a sosik brzmi pysznie :)
OdpowiedzUsuńWszystko co z sosem sojowym musi byc wyśmienite:)))
OdpowiedzUsuń